Ogrody wertykalne przez długi czas można było podziwiać głównie za granicą. Na szczęście od kilku lat cieszą się rosnącym wzięciem również w Polsce. Dotyczy to zarówno niewielkich konstrukcji mieszczących się w ramie obrazu średniej wielkości jak i całych ścian pokrytych zielenią. I nie dziwne – takie pionowe ogrody – potrafią zmienić wygląd nawet najbardziej zaniedbanych miejsc, przy okazji oczyszczając powietrze i tłumiąc hałas.
Założenie prostego ogrodu wertykalnego we wnętrzu nie jest szczególnie trudne. Potrzeba trochę wiedzy dotyczącej roślin, zmysłu majsterkowicza i dobrego pomysłu. Asortyment produktów na rynku, które umożliwiają budowę żywej zielonej ściany jest bogaty, a do tego stale się poszerza.
Większe, przestronne ogrody wertykalne z reguły są zakładane przez profesjonalne firmy, które specjalizują się w tym zakresie. Prosty model ogrodu wertykalnego, na przykład zajmujący 1/3 powierzchni ściany, można zbudować samemu.
Rzeczy, których potrzebujesz
* Drewniana paleta
* Folia ogrodowa
* Papier ścierny
* Pistolet na zszywki
* Młotek i gwoździe
* Ziemia do kwiatków
* Kwiatki, kaktusy, sukulenty
Z założenia ograniczenia co do usytuowania ogrodu pionowego prawie nie istnieją – wystarczy posiadać odpowiednio dużą ścianę. Niestety w praktyce nie zawsze to się sprawdza. W przypadku ogrodów zewnętrznych trzeba unikać północnych ścian – ze względu na słabe oświetlenie przez cały rok, ujemne temperatury zimą i silne, zimne wiatry. Trzeba jednocześnie zdać sobie sprawę, że w polskim klimacie żadne rozwiązanie nie zagwarantuje, iż rośliny przetrwają mrozy. Aby zwiększyć ich szanse, poza wyborem odpowiedniej lokacji, warto używać modułów z możliwie dużymi pojemnikami, pozwalającymi na dobre ukorzenianie. Ogród warto zbudować w pobliżu źródła wody (ułatwi to późniejsze prace pielęgnacyjne i zniweluje konieczność korzystania z długich węży ogrodowych). Wybrana ściana powinna być także wytrzymała na duże obciążenia. 1 m² konstrukcji z roślinami może ważyć nawet 20-30 kg.
Wybór roślin do ogrodu wertykalnego w pomieszczeniu jest znacznie łatwiejszy niż przy tworzeniu zewnętrznych ścian. W tym wypadku nie zachodzi problem z przemarzaniem roślin.
Należy jedynie zadbać o wystarczające naświetlenie, regularnie nawadnianie (przy większych konstrukcjach czasem woda może nie dochodzić do każdej tulei).
Warto stawiać na gatunki o płożącym pokroju (bluszcz pospolity, epipremnum złociste, cissus rombolistny, figowiec pnący, filodendron pnący, pasiatka zwisła, syngonium), rośliny osiągające niewielką wysokość (maranta, niedośpian ognisty), rośliny z rodziny bromeliowatych (echmea wstęgowata, guzmania) i paprocie (adiantum, nefrolepis, zanokcica, łosie rogi).
Przy większych konstrukcjach można pokusić się o posadzenie „cięższych” gatunków, takich jak krotony i draceny. Niestety po kilku latach uprawa wysokich roślin w małych pojemnikach będzie stanowiła problem. Ogród wertykalny trzeba będzie zmodernizować.
Budowę większego, wielogatunkowego ogrodu wertykalnego w pomieszczeniu lepiej powierzyć fachowcom – wiele firm ogrodniczych specjalizuje się w tym zakresie:
- rstudio architektura krajobrazu, ul. Walecznych 18/4, 03-916 Warszawa
- Zugarden – Projektowanie ogrodów, ul. Chełmońskiego 3a 05-091 Ząbki
- IQ Garden, Obory 39; 05-520 Konstancin Jeziorna
- Ogrody wertykalne Wertykalni.pl – ul. Radziwie 5 lok. 267, 01-164 Warszawa
Ogrody wertykalne nazywane są „ścianami życia” ponieważ mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Nasycają powietrze życiodajnym tlenem oraz nawilżają.
To rozwiązanie jest dla Ciebie jeśli marzysz o ogrodzie w mieście, a nie masz wystarczająco dużo miejsca dla roślin.
Kupujemy lub zamawiamy indywidualny dopiero po nabyciu działki! Taka jest prawidłowa kolejność: najpierw ziemia, potem projekt budynku, który spełnia oczekiwania inwestora i pasuje do konkretnej parceli.
Wybór projektów gotowych jest ogromny, ich ceny wynoszą od tysiąca kilkuset do kilku tys. zł. Taki projekt trzeba jeszcze wpisać w działkę, uwzględniając wytyczne planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzję o warunkach zabudowy. To tzw. adaptacja, do jej wykonania zatrudnia się architekta z uprawnieniami. Na tym etapie w projekcie gotowym można wprowadzić niewielkie zmiany, np. zlikwidować okno, albo je powiększyć.
Nabywcy projektów katalogowych często organizują się w grupy i wymieniają na forach internetowych doświadczeniami. Interesujący nas dom ktoś mógł już przecież wybudować - można go zatem obejrzeć, podpytać właścicieli, z jakich rozwiązań są zadowoleni, z jakich nie.
Projekt indywidualny u dobrego architekta kosztuje nawet 10 razy tyle, co katalogowy. Za to jest unikatowy, zaś dom w najlepszy sposób wpisany w działkę. W opracowaniu mogą jednak pojawić się błędy, eliminowane w projektach powtarzalnych. Jeśli działka należy do trudnych, projekt na zamówienie - mimo wyższych kosztów - będzie lepszym wyborem.
Najpopularniejsze domy stawiane w naszym kraju mają przeszło 100 m2 powierzchni i użytkowe poddasze. Generalnie widać, że wybieramy coraz mniejsze. Im są prostsze, bardziej zwarte (zbudowane na planie kwadratu lub prostokąta, z dwuspadowym dachem), tym tańsza będzie budowa i co równie ważne - eksploatacja (głównie ogrzewanie). Parterowe są wygodne w użytkowaniu - brak schodów ma znaczenie dla osób starszych i niepełnosprawnych. Niestety, mają większą powierzchnię zabudowy i nadają się raczej na spore działki. Dlatego na małych parcelach wznosi się zajmujące mniej miejsca domy z użytkowym poddaszem lub pełnym piętrem. Te, przy niedużej powierzchni zabudowy, oferują sporą powierzchnię użytkową. Coraz rzadziej stawiane są domy z podpiwniczeniem, które zwiększa koszty inwestycji. Kotłownię, spiżarnię czy pomieszczenia gospodarcze, niegdyś lokowane w piwnicy, przenosi się na parter.
Istotne jest usytuowanie budynku względem stron świata - opłaca się zaplanować od południa dużo okien i pomieszczenia, w których chcemy mieć więcej słońca, np. salon, jadalnię. Duże przeszklenia na południowej ścianie to nie tylko więcej światła, ale także oszczędność na ogrzewaniu w chłodne dni. I ryzyko przegrzania wnętrz w czasie upałów - warto zatem pomyśleć o osłonach przeciwsłonecznych. Od północy okien ma być mało, to dobre miejsce na garaż i spiżarnię. Garaż może być częścią domu, albo stawia się go osobno. Wariant pierwszy jest wygodniejszy (do samochodu wsiadamy bez wychodzenia na zewnątrz).
Ważniejszy od wyglądu budynku jest układ wnętrz, bo to on wpływa na komfort życia. Dlatego najpierw zastanówmy się, ile i jak dużych pomieszczeń potrzebujemy, a potem szukajmy projektu, który spełnia założony program funkcjonalny. Musimy wiedzieć, ilu chcemy sypialni, ilu łazienek, czy kuchnia ma być otwarta czy zamknięta, czy garaż będzie w bryle budynku czy nie itd. Dobrze, gdy dom da się podzielić na strefę nocną (z sypialniami) i dzienną z kuchnią, jadalnią i salonem. Komunikacja (hol, korytarz) powinna zajmować jak najmniej miejsca.
Domy tanie w budowie powinny mieć prostą konstrukcję, zwartą bryłę budynku i najlepiej, by miały dwuspadowy dach. Aby ograniczyć koszty, projekty tanich domów najczęściej nie posiadają podpiwniczeń. W zamian tego powinny mieć pomieszczenie gospodarcze, większą kotłownię, lub funkcjonalny strych.
Zabiegiem, który obniża koszty budowy jest również ulokowanie garażu w bryle budynku. Oszczędzamy tym samym nie tylko pieniądze, ale i powierzchnię działki.
Tanie domy generują oszczędności już w fazie budowy. Precyzyjnie skomponowane projekty minimalizują koszty na niewielkich, lecz istotnych szczegółach. Ograniczenie ilości trzonów kominowych, optymalizacja ilości i wielkości otworów okiennych, czy uproszczenie konstrukcji, pozwalają wydatnie zmniejszyć koszty.
Inną kategorią tanich domów są domy energooszczędne, czyli takie, które po wybudowaniu są tanie w użytkowaniu. Tutaj kluczową kwestią jest wybór ogrzewania domu oraz zapobieganie stratom ciepła.
Wybierając dom energooszczędny trzeba zwrócić uwagę m. in. na wielkość i kształt budynku, układ pomieszczeń, liczbę okien, jakość ocieplenia oraz wentylację. Nakłady finansowe poniesione w trakcie realizacji inwestycji są nieco większe,
ale zastosowane rozwiązania pozwolą w stosunkowo krótkim czasie zamortyzować koszty poprzez oszczędność energii użytej do ogrzewania domu.
Tanie w budowie mogą być zarówno domy parterowe, jak i z poddaszem użytkowym, pod warunkiem, że będą spełniały powyższe założenia projektowe.
Wybór technologii budowy domu to kwestia, którą każdy Inwestor musi samodzielnie rozstrzygnąć. To, z jakiego budulca powstanie dom będzie oddziaływać na koszt inwestycji, czas realizacji, ale również na „żywotność” budynku. W naszym poradniku „budowa domu od a do z” scharakteryzujemy krótko dwie technologie: tradycyjną murowaną oraz szkieletową drewnianą. Obecnie Inwestorzy najczęściej dokonują wyboru pomiędzy tymi wariantami.
Decydując się na budowę domu tradycyjną murowaną metodą, mamy do wyboru szeroki asortyment produktów począwszy od pustaków ceramicznych, betonu komórkowego czy pustaków piaskowo- wapiennych. W technologii murowanej Inwestorzy najczęściej wznoszą dom ze ścian dwuwarstwowych, które są proste w realizacji i jednocześnie wykazują korzystny współczynnik przenikania ciepła. Składają się z warstwy murowanej nośnej, którą można wykonać z pustaków ceramicznych, keramzytobetonowych, bloczków silikatowych czy betonu komórkowego oraz warstwy izolacyjnej, wykonanej z płyt styropianowych lub wełny mineralnej.
Wybierając szkieletową technologię budowy domu, Inwestor może liczyć na to, że dosyć szybko będzie mógł w nim zamieszkać. Firmy realizujące tego typu inwestycje szacują, że cała budowa domu od a do z może się zakończyć w ciągu kilku miesięcy. Oszczędność czasu to dość istotny argument, jednak najważniejszą kwestią jest znalezienie solidnego wykonawcy, który zadba o staranny montaż konstrukcji i jakość materiałów. Może okazać się to trudnym zadaniem, z uwagi na fakt, że domy szkieletowe nie są jeszcze w Polsce tak bardzo popularne, jak np.: w Stanach Zjednoczonych. Kluczową kwestią jest także dobór drewna, które powinno być w odpowiednich warunkach suszone, a następnie zaimpregnowane, by nie przepuszczało wilgoci. Decydując się na dom drewniany, trzeba pamiętać, że wykazuje on niższą odporność ogniową niż dom murowany, odmienna jest także akustyka w pomieszczeniach.
W tym miejscu warto podkreślić, że jeżeli Inwestor chciałby zmienić technologię budowy domu w stosunku do tej, którą przewidział autor wybranego projektu, musi pamiętać, że taka zmiana będzie wpływać na konstrukcję budynku i może zmienić podstawowe parametry budynku. Tego typu zamiana technologii wymaga ponownego sporządzenia obliczeń konstrukcyjnych, najlepiej wykonanie adaptacji projektu do nowej technologii zlecić firmie, która będzie realizować inwestycję. Należy też pamiętać, że niezbędne jest uzyskanie zgody autora projektu.