Urządzanie wnętrza jest zajęciem, które wymaga dużego nakładu czasu, a przeważnie też i kapitału. Zakup mebli to jednak nie jedyny wydatek, jeśli dąży się do zaaranżowania pomieszczeń ze smakiem.
Nie jest łatwo określić jak dużo może kosztować architektura wnętrz. Wszystko będzie zależeć od tego, w jakim stylu chce się zaprojektować daną przestrzeń. Ponadto warto zastanowić się nad tym, czy samodzielnie będzie się wykańczać daną powierzchnię, czy też zatrudni się dekoratora wnętrz.
Im powierzchnia jest większa, tym koszt inwestycji będzie również większy, zwłaszcza jeśli nie preferuje się urządzania wnętrza w minimalistycznym stylu. Projektant wnętrz najczęściej przedstawia swoją ofertę podając cenową w przeliczeniu za metr kwadrat. Na rynku pojawiają się przeróżne stawki, które są uzależnione zarówno od doświadczenia projektanta, a także od czasu, w jakim wykona aranżację, czy też pod względem jego powodzenia w swojej branży.
Można również odwiedzić fora dyskusyjne, by przekonać się o tym, że projektowanie i aranżacja wnętrz to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Szczególnie kosztowne jest wykańczanie kuchni i łazienki, ponieważ poza samą aranżacją, trzeba wyposażyć te pomieszczenia w określone meble i urządzenia. Wszystko to sprawia, że przed przystąpieniem do dekorowania wnętrz warto wypunktować sobie na liście, jakie meble i inne przedmioty chce się kupić. W ten sposób łatwiej określić koszty, jakie trzeba będzie przeznaczyć na wykończenie wnętrz.
Domy tanie w budowie powinny mieć prostą konstrukcję, zwartą bryłę budynku i najlepiej, by miały dwuspadowy dach. Aby ograniczyć koszty, projekty tanich domów najczęściej nie posiadają podpiwniczeń. W zamian tego powinny mieć pomieszczenie gospodarcze, większą kotłownię, lub funkcjonalny strych.
Zabiegiem, który obniża koszty budowy jest również ulokowanie garażu w bryle budynku. Oszczędzamy tym samym nie tylko pieniądze, ale i powierzchnię działki.
Tanie domy generują oszczędności już w fazie budowy. Precyzyjnie skomponowane projekty minimalizują koszty na niewielkich, lecz istotnych szczegółach. Ograniczenie ilości trzonów kominowych, optymalizacja ilości i wielkości otworów okiennych, czy uproszczenie konstrukcji, pozwalają wydatnie zmniejszyć koszty.
Inną kategorią tanich domów są domy energooszczędne, czyli takie, które po wybudowaniu są tanie w użytkowaniu. Tutaj kluczową kwestią jest wybór ogrzewania domu oraz zapobieganie stratom ciepła.
Wybierając dom energooszczędny trzeba zwrócić uwagę m. in. na wielkość i kształt budynku, układ pomieszczeń, liczbę okien, jakość ocieplenia oraz wentylację. Nakłady finansowe poniesione w trakcie realizacji inwestycji są nieco większe,
ale zastosowane rozwiązania pozwolą w stosunkowo krótkim czasie zamortyzować koszty poprzez oszczędność energii użytej do ogrzewania domu.
Tanie w budowie mogą być zarówno domy parterowe, jak i z poddaszem użytkowym, pod warunkiem, że będą spełniały powyższe założenia projektowe.
Ziemi szukamy w ogłoszeniach, teraz głównie w Internecie, ewentualnie w lokalnych gazetach. Możemy też wyruszyć w teren i w weekendy czy popołudniami objeżdżać interesującą nas okolicę. Moment na szukanie nie jest najlepszy - tu, gdzie mieszkam, puste działki co prawda są, ale nikt nie wystawia ich na sprzedaż.
Za najlepsze uchodzą parcele kwadratowe lub prostokątne, zbliżone do kwadratu, o szerokości około 30 m i powierzchni plus minus 1000 m2. Da się na nich wybudować w zasadzie dowolny dom. Jeśli działka jest równie duża, lecz wąska, wybór projektów gotowych będzie ograniczony. Inwestorzy zwykle szukają parceli płaskich, z dobrymi warunkami gruntowymi. Położonych w zasięgu mediów, czyli sieci elektrycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej. Niektórzy preferują takie z wjazdem od północy, co pozwala na urządzenie od południa ogrodu, do którego wychodzi się z dobrze nasłonecznionego salonu.
Najważniejszą cechą dobrej działki jest jednak jej lokalizacja. Tak, żeby było - w zależności od potrzeb - blisko do pracy, szkoły, a przynajmniej publicznej komunikacji. Jeśli mamy małe dzieci, szukajmy ziemi obok lub z dobrym dojazdem do przedszkola i szkoły, jeśli w domu zamieszkają seniorzy, nie powinni mieć za daleko do lekarza czy apteki.
W dobrych lokalizacjach o idealne działki trudno, albo kosztują one ogromne pieniądze. Kształtne i jednocześnie przystępne cenowo łatwiej znaleźć w małych miejscowościach. Im większe miasto, tym cena ziemi wyższa i tym trudniej o wolny kawałek terenu.
Dlatego, przy ograniczonym budżecie, szukajmy działek mniejszych i z wadami - wąskich, z ruiną do rozbiórki, ze spadkiem itp. Nie trzeba się ich bać - architekt wpisze wygodny dom prawie w każdą parcelę. Gdy już znajdziemy ziemię, zbadajmy koniecznie, czy da się na niej wybudować taki budynek, jakiego chcemy. W tym celu należy zapoznać się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub, w razie jego braku, wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy.
Współcześnie większość domów jednorodzinnych projektuje się jako wolno stojące, na działki o szerokości od około 20 m. Zgodnie z przepisami, ściana zewnętrzna ma być odsunięta od granicy o 3 m (jeśli nie ma w niej okien lub drzwi), albo 4 m (ściana z otworami).
Jednak gdy działka jest węższa niż 16 m, dom można zaplanować nawet półtora metra od granicy (ślepa ściana). Na węższej parceli da się postawić połówkę bliźniaka. Można o niej myśleć, gdy po sąsiedzku już taka stoi, lub gdy sąsiad ma prawomocne pozwolenie na jej budowę.