Z każdym rokiem rośnie świadomość Polaków na temat wpływu zieleni na komfort życia oraz zdrowie psychiczne i fizyczne. Chętnie przebywamy na świeżym powietrzu, delektując się tym, co zaproponowała nam natura. Dla wielu zieleń wokół osiedli mieszkaniowych jest dziś ważnym kryterium wyboru podczas zakupu mieszkania – zarówno na własny użytek, jak i na wynajem. Dlaczego warto szukać nieruchomości w zielonej okolicy?
Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że piękna, bujna roślinność nie jest wyłącznie ładnym dodatkiem do nieruchomości, ale także pełni ważną funkcję ekologiczno-zdrowotną. Dużo słyszy się ostatnio o potrzebie inwestowania w „zielone miasta”. Specjaliści podkreślają, jak duży wpływ ma natura na komfort życia oraz dobro całej naszej planety. W internecie można znaleźć zdjęcia pokazujące ogromną różnicę temperatur między mocno nasłonecznionymi, betonowymi skwerami w miastach, a terenami, na których liczne drzewa i krzewy zapewniają przyjemny cień. Rośliny obniżają temperaturę w przestrzeni miejskiej, co jest zbawienie w czasie letnich opałów.
Otoczenie ma znaczenie
W ostatnich latach borykamy się z gwałtownymi ulewami, które często prowadzą do miejskich powodzi, utrudniających, a nawet uniemożliwiających, normalne funkcjonowanie. Pasy zieleni, skwery, a nawet rabatki usytuowane w przestrzeni miejskiej przyjmują wodę do gleby podczas opadów deszczu, a dzięki temu zmniejszają ryzyko zalewania ulic czy osiedli. Można więc śmiało stwierdzić, że roślinność przyczynia się do poprawy gospodarki wodnej w miastach.
Gęsto zasadzona roślinność chroni przed uciążliwym hałasem dobiegającym z miejskich ulic i dzięki temu znacznie poprawia komfort życia mieszkańców. Nie można zapomnieć także o oczyszczającej funkcji roślin. Drzewa, krzewy, byliny i kwiaty skutecznie usuwają z powietrza spaliny wydzielane przez pojazdy samochodowe, smog i inne szkodliwe substancje. Dzięki nim mieszkańcy mogą delektować się czystym, świeżym powietrzem nawet w centrum miasta. Zakup nieruchomości w zielonej okolicy to krok w stronę dobrego i zdrowego życia.
Zieleń odgrywa ważną rolę w naszych inwestycjach deweloperskich. Widzimy, że coraz więcej osób chce mieszkać pośród pięknych okoliczności przyrody – podkreśla Agnieszka Pachulska, Dyrektor Oddziału Warszawa w Profit Development S.A. – Robimy wszystko, by sprostać oczekiwaniom klientów. Budujemy osiedla w zielonych okolicach i sadzimy nowe rośliny wokół budynków. Naszą dewizą jest tworzenie idealnych warunków do zdrowego i komofortowego życia – dodaje.
Idea slow life
Piękne tereny zielone – zarówno te dzikie, naturalne, jak i zaprojektowane przez deweloperów – pełnią ważną funkcję społeczną i rekreacyjną. Zieleń tworzy wyjątkowy mikroklimat, który zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Bliskość wyjątkowych okoliczności przyrody doskonale odpręża, wycisza i dodaje energii do działania. Piknik pod drzewem tuż obok bujnej kępy pięknie pachnącej lawendy to doskonały sposób na odpoczynek po długim dniu wypełnionym domowymi obowiązkami czy spędzonym w pracy lub w szkole. Widok zieleni daje ukojenie dla zmęczonych oczu, które cały dzień wpatrywały się w ekran komputera czy smartfona.
Przestrzeń wolna od ruchu samochodowego, wypełniona błogą ciszą i wspaniałym, świeżym zapachem pozwala mieszkańcom realizować ideę slow life. W takich miejscach czas płynie wolniej. Zdajemy sobie sprawę, że zieleń na osiedlu pozwala chociaż na chwilę oderwać się od miejskiego zgiełku i zapomnieć o codziennych problemach. Kierując się tą filozofią, stworzyliśmy Osiedle Hemara, będące istną oazą dla osób pragnących żyć blisko natury – wyjaśnia Dyrektor Oddziału Warszawa w Profit Development S.A.
Osiedle Hemara usytuowane jest nieopodal Kanału Żerańskiego, Białołęki Dworskiej, Lasu Bródnowskiego, Rezerwatu przyrody Łęgi Czarnej Strugi i Puszczy Słupeckiej, czyli idealnych miejsc do rodzinnych spacerów, spokojnego joggingu i odprężającej jazdy na rowerze. Wokół budynków deweloper zaprojektował zieloną przestrzeń z oczkiem wodnym, która zapewnia mieszkańcom relaks i wyśmienite samopoczucie.
Zieleń wokół osiedli a atrakcyjność inwestycyjna
Dobra lokalizacja i zielone otoczenie inwestycji podnoszą jej atrakcyjność. Ma to szczególne znaczenie w przypadku mieszkań na wynajem. Bliskość dzikiej natury i piękne, zielone przestrzenie stworzone przez dewloperów wokół budynków to niewątpliwe atuty, dzięki którym łatwiej znaleźć lokatorów.
Co więcej, starannie zaprojektowana, zadbana przestrzeń zielona wokół nieruchomości zwiększa jej wartość w czasie. Jest to ważna informacja dla wszystkich osób, które w przyszłości planują sprzedać swoje mieszkanie. Zieleń wraca do miast – i to świetna wiadomość! Roślinność otaczająca osiedla mieszkaniowe obniża temperaturę, oczyszcza powietrze i tworzy wspaniałą przestrzeń do odpoczynku.
Przed kupnem działki sprawdza się księgę wieczystą nieruchomości i zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dokumenty te powinien przejrzeć także notariusz, u którego podpiszemy umowę - przeniesienie własności nieruchomości jest ważne tylko wtedy, gdy ma formę aktu notarialnego!
W księdze wieczystej znajdują się informacje o położeniu nieruchomości, jej wielkości, przeznaczeniu i właścicielu. W dziale trzecim o obciążeniach, np. służebnością drogi koniecznej (kiedy jedyna droga do posesji sąsiada prowadzi przez tę, którą chcemy kupić), w czwartym o hipotekach. Służebności i hipoteki są przypisane do nieruchomości i przechodzą na jej kolejnego właściciela. Uwaga! Gdy sprzedający działkę wziął pod jej hipotekę kredyt, to jego dług wraz z gruntem przejdzie na nas.
Jeżeli interesująca nas nieruchomość znajduje się na terenie z uchwalonym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (MPZP), to dowiemy się z niego, jaka jest minimalna wielkość działki pod dom jednorodzinny, a jaka pod bliźniak (trzeba uważać, żeby nie kupić zbyt małej). Plan stanowi, jak wysoki może być budynek, jaki procent powierzchni wolno zabudować i jaka jej część ma pozostać biologicznie czynna (czyli obsadzona roślinami). Określa również odległość domu od ulicy, liczbę kondygnacji, szerokość elewacji frontowej, czasami kształt i kolor dachu. Może nakazywać przyłączenie posesji do sieci kanalizacyjnej (jeśli jest w pobliżu lub kiedy powstanie) bądź wodociągowej, albo zawierać zakaz używania niektórych paliw (zwykle stałych). To z niego dowiemy się, czy w sąsiedztwie mogą pojawić się bloki lub zakład przemysłowy.
Jeśli dla terenu, którym się interesujemy, nie uchwalono miejscowego planu zagospodarowania, to trzeba uzyskać decyzję o warunkach zabudowy. O jej wydanie może wystąpić każdy, niekoniecznie właściciel gruntu. Znajdziemy w niej podobne informacje, jak w planie zagospodarowania. Decyzja o warunkach zabudowy traci moc, jeżeli dla danego obszaru zostanie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego.
Kilka lat temu nowelizacja ustawy Prawo budowlane zniosła wymóg uzyskiwania pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego (o ile obszar oddziaływania inwestycji nie wykracza poza granice działki). Inwestor ma teraz wybór: może zgłosić budowę lub wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na budowę na starych zasadach. W pierwszym przypadku starosta ma 21 dni na wniesienie sprzeciwu. Do zgłoszenia dołącza się praktycznie te same dokumenty, co do wniosku o pozwolenie na budowę, czyli 4 egzemplarze projektu budowlanego z uzgodnieniami, oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością, decyzję o warunkach zabudowy (jeśli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego).
Procedura ze zgłoszeniem jest krótsza i prostsza - na milczącą zgodę urzędu czeka się 21 dni, a nie jak przy pozwoleniu 65, nie ma też postępowania administracyjnego z udziałem stron, więc sąsiad niczego nie oprotestuje. Jednak większość inwestorów wciąż występuje o pozwolenie na budowę - w przypadku małych działek obszar oddziaływania rzadko nie wykracza poza ich granice, w tym wariancie możliwe jest też wprowadzanie zmian w trakcie budowy.
Ziemi szukamy w ogłoszeniach, teraz głównie w Internecie, ewentualnie w lokalnych gazetach. Możemy też wyruszyć w teren i w weekendy czy popołudniami objeżdżać interesującą nas okolicę. Moment na szukanie nie jest najlepszy - tu, gdzie mieszkam, puste działki co prawda są, ale nikt nie wystawia ich na sprzedaż.
Za najlepsze uchodzą parcele kwadratowe lub prostokątne, zbliżone do kwadratu, o szerokości około 30 m i powierzchni plus minus 1000 m2. Da się na nich wybudować w zasadzie dowolny dom. Jeśli działka jest równie duża, lecz wąska, wybór projektów gotowych będzie ograniczony. Inwestorzy zwykle szukają parceli płaskich, z dobrymi warunkami gruntowymi. Położonych w zasięgu mediów, czyli sieci elektrycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej. Niektórzy preferują takie z wjazdem od północy, co pozwala na urządzenie od południa ogrodu, do którego wychodzi się z dobrze nasłonecznionego salonu.
Najważniejszą cechą dobrej działki jest jednak jej lokalizacja. Tak, żeby było - w zależności od potrzeb - blisko do pracy, szkoły, a przynajmniej publicznej komunikacji. Jeśli mamy małe dzieci, szukajmy ziemi obok lub z dobrym dojazdem do przedszkola i szkoły, jeśli w domu zamieszkają seniorzy, nie powinni mieć za daleko do lekarza czy apteki.
W dobrych lokalizacjach o idealne działki trudno, albo kosztują one ogromne pieniądze. Kształtne i jednocześnie przystępne cenowo łatwiej znaleźć w małych miejscowościach. Im większe miasto, tym cena ziemi wyższa i tym trudniej o wolny kawałek terenu.
Dlatego, przy ograniczonym budżecie, szukajmy działek mniejszych i z wadami - wąskich, z ruiną do rozbiórki, ze spadkiem itp. Nie trzeba się ich bać - architekt wpisze wygodny dom prawie w każdą parcelę. Gdy już znajdziemy ziemię, zbadajmy koniecznie, czy da się na niej wybudować taki budynek, jakiego chcemy. W tym celu należy zapoznać się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub, w razie jego braku, wystąpić o decyzję o warunkach zabudowy.
Współcześnie większość domów jednorodzinnych projektuje się jako wolno stojące, na działki o szerokości od około 20 m. Zgodnie z przepisami, ściana zewnętrzna ma być odsunięta od granicy o 3 m (jeśli nie ma w niej okien lub drzwi), albo 4 m (ściana z otworami).
Jednak gdy działka jest węższa niż 16 m, dom można zaplanować nawet półtora metra od granicy (ślepa ściana). Na węższej parceli da się postawić połówkę bliźniaka. Można o niej myśleć, gdy po sąsiedzku już taka stoi, lub gdy sąsiad ma prawomocne pozwolenie na jej budowę.
Żadne przepisy prawa budowlanego nie określają, ile musi lub ile powinna trwać budowa domu. Oznacza to, że plan działania należy ustalać zawsze w sposób optymalny. Inwestycja to nie wyścigi, ale też nic nie stoi na przeszkodzie, by postawić dom w 6 miesięcy czy w 12 miesięcy, o ile tylko wybrana technologia na to pozwala, inwestor dobrze przygotuje się do procesu i znajdzie dobrego wykonawcę.
Oczywiście trzeba także dopełnić formalności: kupić działkę, przygotować ją pod budowę, wybrać projekt i – opcjonalnie – zaadaptować go pod dany teren i wymagania inwestora, a następnie zgłosić budowę oraz uzyskać pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych.
Podkreślmy, że zaplanowanie wszystkich niezbędnych czynności w perspektywie roku jest realne nawet w tradycyjnej technologii budowy, czyli murowanej – nadal chętnie wybieranej przez polskich inwestorów. Pomocne okażą się niewątpliwie elementy prefabrykowane, na przykład gotowe płyty stropowe. Najważniejsze to opracować przemyślany harmonogram oraz ustalić odpowiedni moment rozpoczęcia przygotowań do budowy oraz poszczególnych etapów prac.
Jeżeli w kontekście budowy domu jednorodzinnego w rok mamy na myśli rok kalendarzowy, najlepiej zacząć wczesną wiosną i trzymać się precyzyjnie planu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że kilka wyjątkowo deszczowych letnich miesięcy może przyczynić się do poważnych przesunięć. Z tego powodu niektórzy wolą rozpocząć budowę wczesną jesienią i ukończyć ją latem. To także dobry pomysł, choć wymaga nieco innego sposobu działania.
W każdym przypadku inwestor potrzebuje trochę szczęścia w kwestii aury. Wznoszenie domu z bloczków lub pustaków wymaga przeprowadzenia prac mokrych, w przypadku których niezbędne jest zachowanie przestojów technologicznych w sprzyjających warunkach atmosferycznych.
Jeśli wyjątkowo zależy ci na czasie – na przykład z powodów rodzinnych – możesz rozważyć budowę domu w nowoczesnej technologii. Przykład stanowi dom modułowy z prefabrykatów, który można stworzyć nawet w zaledwie kilka tygodni.