Zmieniające się potrzeby. Czego dziś oczekują mieszkańcy miast?

Bliskość instytucji oświatowych i publicznych, sklepów, a może terenów zielonych? Jakie kryterium jest ważne przy wyborze miejsca do życia i czego oczekujemy dziś, a jakimi kryteriami kierowano się kiedyś? Jak od początku 2022 roku zmieniły się preferencje nabywców? Zajrzeliśmy do badań sprzed ponad dekady by sprawdzić, jak zmieniły się potrzeby mieszkaniowe Polaków, a o komentarz poprosiliśmy eksperta z rynku nieruchomości.

Ponad 10 czy 15 lat temu dobre skomunikowanie z innymi dzielnicami czy bliskość placówek oświatowych, usługowych i kulturalnych była ważna dla mniej niż 1/4 ankietowanych przez CBOS. Według badania „Jak Polacy mieszkają, a jak chcieliby mieszkać” najważniejszym kryterium wyboru mieszkania była pozytywna ocena funkcjonalności budynku wewnątrz – jego wygody, przestrzenności czy nasłonecznienia. Na to kryterium jako najważniejsze wskazało ponad 56% ankietowanych w 2010 roku, natomiast 1/3 badanych zwracała uwagę na ilość zieleni i przestrzeni wokół budynku. Kwestie estetyczne, jak styl okolicznej zabudowy i wkomponowanie budynku, czy kwestie społeczne (np. stopień zorganizowania społeczności lokalnej) odgrywały wówczas marginalną rolę (jedynie 2% ankietowanych). W 2021 r., jak pokazują różne raporty, poszukując mieszkania podchodziliśmy do tematu znacznie bardziej holistycznie – nie skupialiśmy się już tylko na układzie czy metrażu, i choć znaczną rolę odgrywała cena, to czynniki zewnętrzne – bliskość terenów zielonych, sklepów i miejsc potrzebnych do zaspokojenia codziennych potrzeb – miały znaczenie dla naszego komfortu.

Tworzenie przyjaznej przestrzeni do życia

Jak wynika z ubiegłorocznego raportu serwisów nieruchomości, wskutek doświadczeń związanych z pandemią coraz większe znaczenie przykładamy do tego, czy mieszkanie ma przynależny balkon, taras lub ogród, co potwierdza również najnowszy raport „Mieszkałbym. Czego od domu oczekują Polacy?” opracowany przez Think Co. Według tego ostatniego badania, tereny zielone (parki, skwery i lasy) stanowią najważniejsze kryterium naszego „mieszkania marzeń”, wskazane przez 32% szukających mieszkania lub myślących o zmianie.

 Z uwagi na to, że nasze osiedla, to miejsca do życia dla tysięcy osób, istotnym jest dla nas wsłuchanie się w potrzeby przyszłych mieszkańców. Dlatego stworzyliśmy własny Zielony Standard, który obejmuje proekologiczne rozwiązania, pozwalające dbać o środowisko i obniżać koszty codziennego życia. Należy do niego budowa terenów zielonych, parków, placów zabaw, miejsc do rekreacji dla dorosłych. Tworzenie łąk kwietnych, sadzenie drzew oraz miododajnych krzewów i kwiatów, zakładanie oczek wodnych czy montaż domków dla owadów oraz budek dla ptaków, to tylko kilka elementów, które znajdują się na naszych inwestycjach – komentuje Anna Wojciechowska, Head of ESG, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu ROBYG w Gdańsku i Poznaniu – Zdajemy sobie sprawę z oczekiwań klientów i wyzwań związanych z ochroną klimatu, które bardzo często łączą się ze sobą i mają realny wpływ na wygląd naszych osiedli – dodaje.

Funkcjonalnie i z głową

Co dziś jeszcze bierzemy pod uwagę, gdy myślimy o nowym lokum? Możliwość załatwienia bieżących spraw oraz osoby mieszkające w sąsiedztwie to dwa czynniki, które wskazało po 15% ankietowanych w raporcie „Mieszkałbym”, a wygląd okolicznych budynków ma znaczenie dla 10%. Natomiast ci, którzy w 2021 roku zakupili mieszkanie z rynku pierwotnego lub wtórnego, w znacznym stopniu kierowali się liczbą pokoi i układem mieszkania – dla połowy badanych przez serwisy nieruchomości był to czynnik kluczowy.

Choć wciąż ważna jest dla Polaków funkcjonalność mieszkania, np. na nasłonecznienie jako istotny czynnik „mieszkania marzeń” wskazuje 24% ankietowanych – do głosu dochodzą również inne, nowoczesne funkcjonalności, niedostępne lub nie tak popularne 10 czy 15 lat temu. Technologie typu Smart House marzą się już 6% ankietowanych, a rozwiązania domu ekologicznego chciałoby mieć w swoim „mieszkaniu marzeń” aż 10% badanych.

Klienci coraz częściej pytają o system ROBYG Smart House by Keemple, ponieważ słyszeli o oszczędnościach, które można w ciągu roku dzięki niemu wygospodarować z domowego budżetu. Technologia, którą oferujemy w standardzie, rzeczywiście pozwala na obniżenie rachunków nawet o 30%, a biorąc pod uwagę inne rozwiązania dla niskoemisyjnego budownictwa, które wdrażamy na osiedlach, możemy powiedzieć śmiało, że odpowiadamy na dzisiejsze potrzeby w zakresie energooszczędności – dodaje Anna Wojciechowska.  

Wspomniane badania oddają jednak rzeczywistość i oczekiwania nabywców sprzed kilku miesięcy. Dziś liczy się to czy kupujący może sobie pozwolić na kredyt oraz jaki poziom cen jest skłonny zaakceptować.

Przeobrażające się warunki ekonomiczne i sytuacja geopolityczna sprawiła, że zmienił się profil nabywców oraz preferencje zakupowe na rynku nieruchomości. Dzisiaj wśród kupujących dominują dwie grupy: inwestorzy poszukujący nieruchomości do 40 m2 w atrakcyjnej cenie z przeznaczeniem na najem oraz osoby poszukujące unikalnych apartamentów do zamieszkania. Malejąca zdolność kredytowa oraz oprocentowanie kredytów powoduje, że nieliczne zakupy dokonywane są na kredyt. Większość transakcji to zakupy gotówkowe – mówi Anna Wojciechowska z ROBYG – Czynniki takie jak układ funkcjonalny, otoczenie zieleni, możliwość zdalnego zarządzania urządzeniami w mieszkaniu są oczywiście ważne i mają znaczenie przy porównywaniu ofert przez kupujących, jednak najważniejsze kryteria wyboru w mojej ocenie to dziś: niepowtarzalna lokalizacja czy widok z okien dla osób wybierających lokum do zamieszkania lub cena, gdy kupującym jest inwestor – mówi Anna Wojciechowska.

Zmiany są pewne

Rosnąca świadomość ekologiczna Polaków i zainteresowanie nowinkami technologicznymi to z pewnością nowe czynniki, które jeszcze kilka lat temu nie dochodziły do głosu przy wyborze miejsca do życia, a których znaczenie będzie rosło w przyszłości. Choć dzisiaj, ze względu na zmieniający się rynek nieruchomości, zeszły one chwilowo na drugi plan, to z pewnością nadal są istotne. I o ile cena czy metraż niezmiennie będą brane pod rozwagę przez kupujących czy wynajmujących, o tyle coraz większą wagę będziemy przywiązywać również do tego, czy całe osiedle będzie zielone i „smart” oraz jakie aktualne potrzeby będzie ono zaspokajać.

Źródła:

  • Badanie „Jak Polacy mieszkają, a jak chcieliby mieszkać” CBOS, 2010 [https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2010/K_120_10.PDF]
  • Raport „Rynek nieruchomości” 4/2021, Forbes i Grupa Morizon-Gratka [https://morizon-gratka.pl/wp-content/uploads/2021/11/raport-04-2021-online.pdf]
  • Raport „Mieszkałbym. Czego od domu oczekują Polacy?” Think Co. Real Estate Research Lab, 2022 [https://thinkco.pl/raport-mieszkalbym/?fbclid=IwAR0c004tH6yr5AaKFjp7ezzl_scnf6NXAb19yoriBgE_CeEf6VRwZSCqT_U]

Domelek – zbuduj dom

Przy planowaniu budowy Inwestor musi również zdecydować o tym, w jaki sposób będzie prowadził swoją inwestycją. To bardzo ważna decyzja, ponieważ w istotny sposób oddziałuje na całościowe koszty. Wygodnym rozwiązaniem jest budowa domu systemem zleconym, w którym doświadczona firma budowlana lub wyspecjalizowane ekipy podwykonawców realizują określony zakres prac. Inwestor nie jest bezpośrednio zaangażowany w prace na budowie, a jedynie dogląda, jak idą jej postępy. Jednak poszukując oszczędności, z pewnością warto rozważyć budowę w systemie gospodarczym, mając jednocześnie na uwadze, że wymagać to będzie dużego zaangażowania, sporej ilości czasu oraz wiedzy.

Na barkach Inwestora spocznie ciężar organizacji całego przedsięwzięcia, załatwiania niezbędnych dokumentów, zamawiania materiałów oraz wykonywania większości prac samodzielnie lub z pomocą rodziny.

System gospodarczy zakłada, że wykwalifikowanych fachowców zatrudnia się jedynie do bardziej skomplikowanych robót. Dobrym rozwiązaniem może okazać się zatrudnienie kompetentnego kierownika budowy, który swoim doświadczeniem zapewni właściwy przebieg prac i fachowo sprawdzi jakość wykonanych robót.

Bardzo pomocnym narzędziem w samodzielnej budowie domu jest kosztorys budowlany, tóry umożliwia pełną kontrolę wydatków, usprawnia proces zamawiania materiałów budowlanych oraz ułatwia wybór korzystnych ofert cenowych. Można przyjąć, że budowa w sposób gospodarczy daje możliwość obniżenia wydatków średnio o ok. 20%.

Poszukując idealnej działki budowlanej pod wymarzony dom, warto zwrócić uwagę na jej parametry takie jak: wielkość, kształt oraz naturalne uwarunkowania terenu. Jeżeli wiemy już, jaki projekt będziemy realizować, to należy dokładnie sprawdzić, czy działka, którą planujemy kupić, będzie odpowiednia. To działka w dużym stopniu definiuje formę, a także wielkość budynku. Usytuowanie budynku na działce musi być zgodne z obowiązującymi przepisami, należy zachować ściśle określone odległości od granicy i sąsiedniej zabudowy:

  • 4 metry powinna wynosić odległość między ścianą domu a granicą działki w przypadku, gdy w ścianie znajdują się otwory okienne i drzwiowe (wymóg ten dotyczy także okien dachowych);
  • 3 metry powinna wynosić odległość między ścianą a granicą działki w przypadku, gdy ściana pozbawiona jest otworów okiennych i drzwiowych;
  • 1,5 metra odstępu należy zachować między granicą działki a tarasem, okapem, gzymsem, balkonem, daszkiem nad wejściem, schodami zewnętrznymi;

W przypadku niewielkiej, czy wąskiej działki konieczny będzie dobór odpowiedniego projektu. Dla wąskich działek o szerokości do 16 metrów prawo zezwala na zmniejszenie wymaganych odległości między granicą działki a ścianą pozbawioną okien i drzwi do 1,5 metra.

Ogromne znaczenie ma również położenie działki względem stron świata, powinno gwarantować optymalne nasłonecznienie pomieszczeń w budynku. Biorąc pod uwagę różne parametry działek w ofercie ARCHON+ wprowadziliśmy klasyfikację: na projekty domów na działkę na stoku, projekty domów na wąską działkę oraz projekty domów z wejściem od południa, dzięki czemu łatwiej znaleźć odpowiednią dokumentację.

Budowa to spore wyzwanie, do którego trzeba się dobrze przygotować. Przygotowania powinny obejmować analizę własnych potrzeb i możliwości, wybór odpowiedniej działki i projektu domu, zabezpieczenie finansowania, umówienie wykonawców. Tak naprawdę kluczowe decyzje (wielkość budynku, technologia budowy itp.) zapadają na długo przed rozpoczęciem prac - zmienianie ich później rodzi komplikacje i dodatkowe koszty.

Oficjalnie za rozpoczęcie budowy uznaje się wytyczenie domu przez geodetę albo zdjęcie humusu (żyznej warstwy gruntu). Jednak inwestor musi zaangażować się dużo wcześniej - wyszukując i kupując projekt, załatwiając formalności, zatrudniając architekta, kierownika budowy, wykonawców, rozstrzygając rozmaite kwestie.

Na długo przed rozpoczęciem robót decydujemy o wielkości domu, jego funkcjonalności, także (w pewnej mierze) cenie. Wybierając działkę w sielskiej okolicy, daleko od miasta, decydujmy się na konkretny model życia - dostajemy spokój i ciszę, lecz płacimy za nie długimi dojazdami do pracy, szkoły. Podobają się nam sypialnie na poddaszu lub piętrze? Ok, ale w jesieni życia będziemy musieli wspinać się po schodach, co wówczas wcale nie musi być łatwe.

Paradoksalnie, to na tym etapie, czyli podczas przygotowań, najłatwiej znaleźć oszczędności. Bo jeśli wystarczą nam trzy pokoje, po co planować cztery? Jeden pokój mniej to oszczędność przynajmniej 50 tys. zł (według Głównego Urzędu Statystycznego, koszt wybudowania 1 m2 powierzchni mieszkalnej w III kwartale 2021 r. przekroczył 5300 zł). Jeśli dysponujemy niewielkim budżetem, od razu odrzućmy domy ze skomplikowanymi, wielopołaciowymi dachami. Za prosty, dwuspadowy, na budynku o tej samej powierzchni użytkowej zapłacimy o 1/3 mniej! A gdy pokryjemy go tańszym materiałem, różnica jeszcze się zwiększy.

Solidna i uczciwa analiza własnych potrzeb i możliwości zwiększa szanse na sukces - czyli szybkie wprowadzenie się do wymarzonej siedziby. I oddala ryzyko znalezienia się w takiej sytuacji, że budynek wprawdzie stoi, ale niewykończony, a pieniądze na inwestycję już się rozeszły.

Podobne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *